środa, 19 września 2012

ROZDZIAŁ 1

Sobota 6.30
Otworzylam jedno oko i od razu je zamknęłam ,ponieważ oslepiło mnie slonce . Ponowiłam próbę tym razem zaslaniajac reka swoiatło. Ipodziałało otworzyłam oczy jednocześnie siadając jednak to co zobaczyłam przerosło mnie.
Obok mnie lezal przystojny mulat w moim wieku, wyglądało na to, że spał .Rozejrzałam się po pokoju w którym byłam i zaniemówiłam. Po całym pokoju walały się części mojej i zapewne jego garderoby.
Nie mogłam w to uwierzyć .Wyglądało na to ,że straciłam dziewictwo z jakims obcym facetem. próbowałam przypomnieć sobie co się stało w nocy ,jednak wyglądało na to ze byłam wtedy pijana.
Chłopak się poruszyłi po chwili wyszeptał pół spiąc
- I co zadowolona z nocy, laseczko?
-Co???Jakim prawem tak do mnie mówisz ??!!!-powiedziałam wkórzona.
- No jak to? Jestem sławny hellow. Zayn Malik nic ci nie mówi?
- Nie, kto to taki i co to ma do mojego pytania?!
- To ja .Ja jestem ZaynMalik. I po twojej minie wnioskuje, że nie wiesz co się stało w nocy
- Nie wiem- powiedziałam starając się wypszec najgorszy scenariusz
-Więc w nocy jak chłopak z dziewczyną po prostu... –nie dokończył ponieważ mu przerwałam, szybko się ubrałam i wyszłam.

Wtorek 16.00
Mineły już 3 tygodnie od tamtego zdarzenia z Zaynem  i nikomu nie powiedziałam o całym zajsciu. Od tamtej pory nie widziałam się z nim.Choć musze przyznać że to zdiwne ponieważ on i reszta zespołu podobno mieszkają w tej samej dzielnicy co ja.
Ale mam dość zastanawiania się nad tym wszystko swietnie się układa i nie mam po co wracac do przeszlosci. To był jeden głupi wyskok. Zresztą musze się sprężać za 30 min przychodzi Alex i idziemy na pizze. Podobno poznała super chłopaka i chce mi go przedstawić.
Zblizała się 16.30 kiedy zadzwonil dzwonek do drzwi i z wielkim uśmiechem na twarzy poszłam je otworzyć. W drzwiach stała Alex i jakiś chłopak, którego skądś kojarzyłam.
- Hej, to gdzie idziemy? Słyszałam że w centrum otworzyli nową knajpkę może tam pójdziemy?- powiedziała moja NP., a ja w tym czasie przypatrowałam się chłopakowi.
- No co?- powiedział chłopak zwracając się do mnie
- Skądś cie znam, tylko nie pamiętam skąd –odpowiedziałam
- Alice nie mów mi że dopiero teraz się skapnełas . Czasami naprawdę wolno myślisz to jest Harry Styles- popatrzyła się na mnie i domyśliła się że nie wiem o kogo chodzi- to ten z one direction.
-Aaa- odpowiedziałam robiąc z siebie idiotkę-to ich plakaty masz porozwieszane w całym pokoju
- Dobra na tym skącz swoja wypowiedz zanim powiesz za dużo.
-Ok . to idziemy czy będziemy tu tak stać?- spytałam
-To chodźmy.-powiedział Harry
I ruszyliśmy postanowiliśmy się przejść .Żeby powdychać świeże powietrze.
-A właśnie Alice zapomniałam ci powiedzieć Hazza zaprosil swojego kumpla z zespołu
- Acha spoko-powiedziałam z entuzjazmem- a jak się nazywa?
- Zayn Malik.-powiedzial loczek I dopiero wtedy zrozumiałam.
Przeciez ten caly Malik jest w zespole 1d. jak mogłam dopiero teraz się domyśleć? Alex chyba ma racje, ja rzeczywiście wolno mysle.
- Sorry przypomniałam sobie ze mam nie odrobione lekcje. Chyba będziecie musieli pójść sami.
- Alice przecież dzisiaj byliśmy na wycieczce w ogrodzie genealogicznym, a lekcje z poniedziałku odrobiłyśmy razem.
-A i jeszcze mam lekcje gitary.
-Zawsze masz wolne wtorki.
- Ale dzisiaj nie
-Alice Jack znam cie od przedszkola i wiem kiedy kłamiesz.
- ok pójde z wami- zgodziłam się żeby nie dopytywała się dlaczego tak nie chce isc z nimi.
Mineło kilka minut a ja wimysliłam plan żeby mulat mnie nie poznał. Po drodze mijaliśmy sklep z dodatkami, wymyśliłam, że kupie czapkę i okulary i nikt mnie nie pozna.
-Alex, Harry macie cos przeciwko zebym weszła do tego sklepu z dodatkami- wyczytałam z miny Alex ze nie jest zachwycona tym pomysłem wiec dodałam ze sztucznym entuzjazmem-w końcu idę na randke
- Dla mnie nie ma problemu, jakbyśmy przyszli na czas to na pewno musieli byśmy czekac na Zayna Przecież on spedza godzine przed lustrem.
Po 15 minutach wyszliśmy ze sklepu ja w wielkich brązowych okularach przeciwsłonecznych i czapce z daszkiem, a Alex oczywiście kupiła nowekolczyki.
Wreszcie dotarliśmy na miejsce, Malik już tam był.
- Siemka to która laseczka jest moja?
-Zayn tyle razy ci mówiłem, nie mów tak na dziewczyny bo to brak szacunku.A odpowiadając na twoje pytanie to Alice –i wskazał na mnie.
Usiedliśmy, Alex obok Hazzy, a ja maprzeciwko jej mulat oczywiście usiadł obok mnie i już po złożeniu zamówienia otulił mnie ramieniem.musze przyznać było to przyjemnie ale znów by mnie uwiodł i co by było zrzuciłam jego ramie.
- Ruda może bys zdieła ta czapkę i okulary?-powiedział Malik i nawet nie miałam czasu mu powiedzieć żeby się tak do mnie nie odzywał kiedy on już trzymal moje okllary w rece.
-To ty?!- niemal wykszyczał
- To wy się znacie powiedzieli nasi towarzysze.
- Nie do koNca – powiedziałam i już chciałam wyjść kiedy ktoś mnie złapał za nadgarstek, obróciłam się by zobaczyś kto to. To był Zayn.
- Puść mnie!! –prawie wykrzyczałam
- Zaraz musze ci cos powiedzieć
- to mow – powiedziałam próbując się wyrwac
- muśle ze wolała bys żeby oni tego nie słyszeli.Chodz na bok
-Nigdzie z tobą nie idę
- to powiem ci to tutaj.-powiedział patrząc się w innym kierunku.
-Ok to chodz-powiedziałam zastanawiając się co on chce mi powiedzieć.Odeslismy na bezpieczna odległośc i wtedy spytałam się- to co ode mnie chciałeś?
- Pamietasz tamta noc –powiedział-to nie założyłem wtedy gumki-powiedział z głupim uśmiechem
-Co jak mogłeś!!!-zaczełam się wydzierać a wszyscy klijeci popatrzyli się na mnie-jak mogłeś ty…-nie zdążyłam dokonczyc bo Alex zdazyła zaslonic mi usta.
- Chodzmy na dwor-zaproponowała i wszyscy ruszyliśmy za nią- a teraz tłumaczcie- zaczęła mówic jak do małych dzieci
-Zayn- powiedział Harry czekając na wytłumaczenie
-Ja tu nie widze problemu.Kiedyś po jakiejś imprze bzyknęliśmy się i dzisiaj jak ją poznałem to powiedziałem jej ze zapomniałem załozyc gumkę
- Nie ma problemu? Nie ma problemu?!!?!Straciłam dziewictwo w chłopakiem, którego imię poznałam dopiero rano po całym zdazeniu. I teraz jeszcze dowiaduje się ze pewnie jestem z nim w ciąży!!!
-Alice to nie jest pewne uspokój się kupimy test ciążowy i wszystkiego się dowiemy, spokojnie- jej słowa stawały się coraz mniej wyraźne a wkońcu w ogóle przestałam je słyszeć.Upadłam.
_________________________________________________________________________Hej oto pierwszy rozdział napisany przez Zuzie. Mamy nadzieje ze wam się spodoba. Czekamy na wasze opinie to dla nas bardzo ważne. Zapraszamy na czat z znami (po prawej stronie) odpowiemy na każde wasze pytanie.
Pozdrawiamy
Zuzia&Paula

6 komentarzy:

  1. Fajny bloog.
    Dodajcie rozdział 2.
    Ile można czekać???

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Chciałabym Cię zaprosić na kolejny rozdział, który pojawił się na moim blogu. Mam nadzieję, że przeczytasz oraz skomentujesz (: +Przepraszam za spam ale chyba jak każdy chcę wypromować mojego bloga (: --> http://justpretendingthatwerecool.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybko następny blog albo was zjem *_*
    :DD
    fajnie piszecie , bd czytać z chęcią .:))
    http://makethislifeeasier.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. [spam] "Jeden moment, w którym wszystkie jej nadzieje i oczekiwania ulotniły się na zawsze. (...)
    Jeden moment, w którym okrutna proza życia uderzyła ją bardziej niż kiedykolwiek. (...)
    Jeden moment, w którym wybudowała wokół siebie potężny mur"
    Czy po zburzeniu go, życie po raz kolejny przypomni jej, że trup nadziei leży głęboko pod ziemią?
    Zapraszam:
    http://gorzka-strona-cukierka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. swjenty rozdzial bardzo misje podopa. jestem ciekafa wyniku teztó. szypko dodajcie koleiny bo ilesz morzna czegadź?

    OdpowiedzUsuń